Landau Zbigniew, Roszkowski Wojciech, Polityka gospodarcza II RP i PRL, s. 12 -87, 162 -219, Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN, 1995, ISBN 83-01-11736-2 Gospodarka -społeczeństwo -miejsce wOdrodzona Rzeczpospolita była słaba z powodu zniszczeń wojennych i pozostałości po zaborach. Mimo reform i ogromnych inwestycji niektórych problemów nie udało się rozwiązać. Geneza – główne problemy polskiej gospodarki u progu niepodległości:– zniszczenia wojenne (I wojna światowa, walki o granice)– wydatki na armię i niedobory towarów w czasie wojny bolszewickiej – podział na trzy zabory (osobne systemy prawa, miar i wag, a nawet szerokości torów kolejowych)– dysproporcje w rozwoju gospodarczym (podział na „Polskę A i B”)– fabryki w dawnej Kongresówce oraz kopalnie i huty na Górnym Śląsku pozbawione przedwojennych rynków zbytu– początkowy brak portu morskiego i możliwości transportu węgla z Górnego Śląska– zdecydowana większość ludności utrzymywała się z rolnictwa Zmiany w gospodarce w okresie dwudziestolecia międzywojennego 1) Reformy Władysława Grabskiego 1923-1925problem: hiperinflacja marki polskiej wywołana dodrukiem pieniędzy przez rządrozwiązanie: – powołanie ponadpartyjnego rządu fachowców (premier Władysław Grabski) ze specjalnymi uprawnieniami– reforma finansów (oszczędności w administracji, nadzwyczajny podatek dla najbogatszych)– reforma walutowa (nowa waluta – złoty polski, emitowany przez niezależny od rządu Bank Polski) hiperinflacja – gwałtowny spadek wartości pieniądza (ceny rosną nawet kilkaset % dziennie, a za tę samą kwotę można kupić coraz mniej towarów) 2) Budowa Gdyni i magistrali węglowejproblem: niemożność eksportu polskich towarów z powodu braku portu morskiegorozwiązanie: – 1921-1923 budowa miasta i portu, a później także stoczni w Gdyni (Eugeniusz Kwiatkowski)– 1926-1933 budowa magistrali węglowej (specjalnej, nowoczesnej linii kolejowej) z Górnego Śląska do Gdyni 3) Wielki kryzys 1929-1935 (skutek wielkiego kryzysu w USA)problem: spadek cen i popytu na produkty rolne – gigantyczna bieda na wsi, spadek produkcji przemysłu – bankructwa spółek i bezrobocierozwiązanie: interwencja państwa – oddłużenie gospodarstw chłopskich, roboty publiczne (zatrudnianie bezrobotnych przy nowych inwestycjach państwowych), ograniczanie wydatków administracji, przepisy ograniczające tworzenie monopoli 4) Modernizacja Polski w latach 30. problem: różnice w rozwoju „Polski A i B”, bieda na wsi, mało rozwinięty przemysłrozwiązanie: – 1936-1939 budowa Centralnego Okręgu Przemysłowego (COP) w widłach Wisły i Sanu – terenach rolniczych na granicy „Polski A i B” (Eugeniusz Kwiatkowski)– wizjonerski plan rozbudowy przemysłu min. Kwiatkowskiego na lata 1939-1953 (niezrealizowany z powodu wojny) 5) Reforma rolna problem: wadliwa struktura gospodarcza rolnictwa (poza Wielkopolską brak dużych gospodarstw chłopskich – w pozostałej części kraju małe, biedne gospodarstwa chłopów i wielkie posiadłości należące do ziemian)rozwiązanie: 1925-1939 reforma rolna (wykup posiadłości rolnych powyżej 180 ha, a na Kresach 300 ha przez państwo, a następnie ich sprzedaż chłopom na korzystnych warunkach)Reforma rolna była postulatem stronnictw chłopskich przyjętym przez sejm do realizacji już w 1920, jednak do II wojny światowej nie udało jej się zrealizować w wystarczającym stopniu. Skutki reform gospodarczych II Rzeczypospolitej Sukcesy:– odbudowa i ujednolicenie linii kolejowych (PKP słynęła z punktualności)– inwestycje: port w Gdyni, magistrala węglowa, COP – złoty polski jedną z najbardziej stabilnych walut Europy Porażki:– utrzymujące się duże bezrobocie, duże obszary biedy – utrzymująca się niska urbanizacja (zaledwie 28% Polaków w 1939 mieszkało w miastach)– nieudana reforma rolna Ciekawostka: niektóre przedsiębiorstwa utworzone w okresie II Rzeczypospolitej istnieją do dziś (np. Polskie Koleje Państwowe (PKP) czy Polskie Linie Lotnicze LOT). [podstawa programowa szkoły ponadgimnazjalnej – [podstawa programowa ośmioklasowej szkoły podstawowej – Wyznania w II i III RP. Rzeczypospolita Polska w latach 1918 – 1939 była państwem wielonarodowym, wielokulturowym i wielowyznaniowym. Miało to swoje źródła w XIX wiecznej przeszłości naszego państwa, gdy na polskie ziemie napływali osadnicy o różnych wyznaniach, a państwa zaborcze prowadziły politykę walki z Kościołem katolickim. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, przed młodym państwem stało bardzo wiele problemów. Oprócz spraw związanych z utrzymaniem niepodległości i kształtem nowopowstałego państwa, głównym problemem był bardzo zły stan polskiej gospodarki. Okres odbudowy gospodarki po I wojnie światowej Na ziemiach nowo utworzonej Polski w czasie I wojny światowej odbywały się bardzo ciężkie walki. Ofensywy Rosjan oraz Niemców i Austriaków z drugiej strony, poczyniły wielkie spustoszenia na terenach II Rzeczypospolitej. Polska poniosła bardzo duże straty materialne podczas światowego konfliktu. Pierwszym problemem, przed którym stanęły polskie władze było, więc zapewnienie podstawowych środków do życia obywatelom. Realna była groźba głodu w zimie na przełomie roku 1918 i 1919. Władzom udało się temu zapobiec, co niewątpliwie powstrzymało społeczeństwo od radykalizacji nastrojów, która równałaby się groźbie wybuchu komunistycznej rewolucji. Kolejnym problemem, z jakim musiało sobie poradzić młode państwo polskie, było wielkie zróżnicowanie ziem obecnie scalonych, ale przez ponad 100 lat pozostających w innych organizmach państwowych. Wiązało się to z nierównomiernym rozwojem poszczególnych regionów. Ziemie zaboru niemieckiego były gospodarczo najlepiej rozwinięte, zdecydowanie gorzej sytuacja wyglądała w zaborze rosyjskim, a ziemie Galicji charakteryzowały się bardzo niskim rozwojem przemysłu i prymitywnym oraz rozdrobnionym gospodarowaniem na roli. Ten region był w związku z tym najbiedniejszy i najbardziej zacofany gospodarczo. Zarysowany został więc podział na Polskę A i Polskę B. Bardzo dobrym przykładem zróżnicowania i problemów z tym związanych był inny rozstaw torów w dawnym zaborze rosyjskim. Kolejnym problemem było uzależnienie produkcji i handlu w poszczególnych regionach od swej dawnej metropolii. Wiele towarów musiało być eksportowanych w całkiem innym kierunku, gdyż dawne, przedwojenne rynki nie były już dostępne dla polskich towarów (np. dawny rynek rosyjski). Ziemie polskie będące pod zaborami znajdowały się na peryferiach imperiów zaborczych, więc nie przywiązywano wielkiej wagi do rozwoju przemysłu na tych terenach. W związku z tym z wyjątkiem ziem zaboru pruskiego, gospodarka opierała się na uprawie ziemi. Po wojnie 65 % Polaków było rolnikami. Jednak tylko w Wielkopolsce istniało dobrze rozwinięte rolnictwo. Pozostałe regiony były pod tym względem zaniedbane, a rolnictwo opierało się na wielkiej własności ziemskiej mającej swe korzenie jeszcze w czasach szlacheckich. Większość mieszkańców wsi nie posiadało swej ziemi, co rodziło potrzebę reformy rolnej opartej głównie na parcelacji wielkich majątków ziemskich. Uchwałą Sejmu z 1919 roku maksimum posiadanej ziemi to 60 ha na zachodzie i 180 ha na wschodzie. Nadwyżki miały być obowiązkowo wykupione po cenach urzędowych. Parcelowana ziemia miała być przekazana bezrolnym i małorolnym chłopom. Dla gospodarki powojennej Polski kluczową rolę odgrywał handel węglem, będący w tamtych czasach jedną z głównych światowych gałęzi gospodarki. Dlatego tak kluczową rolę w polityce polskiej miała kwestia Górnego Śląska. Po trzecim Powstaniu Śląskim zgodnie z decyzjami Ligi Narodów część terenów spornych ze zdecydowaną większością kopalń i zakładów przemysłowych dostała się w ręce Polaków. Poza tym do roku 1925 Niemcy musieli kupować określone ilości polskiego węgla bez nakładania na nie cła. Następny trudny do rozwiązania problem to kwestia Gdańska będącego polskim „oknem na świat”. Zgodnie z decyzjami Ligi Narodów zostawał on wolnym miastem. Jednak Niemcy uniemożliwiali Polakom swobodne korzystanie z gdańskiego portu. Zrodziło to więc konieczność stworzenia własnego portu, którego budowa rozpoczęła się w 1923 roku w Gdyni. Ustabilizowanie granic i utworzenie ram konstytucyjnych państwa nie równało się jednak końcowi problemów polskiej gospodarki. Wręcz przeciwnie, w 1923 i 1924 roku nastąpił wielki spadek wartości pieniądza (marki polskiej) i wzrost inflacji. Pojawiło się zjawisko hiperinflacji (kilkusetprocentowa inflacja). Do rozwiązania tego problemu został powołany nowy premier i minister skarbu Władysław Grabski. Wprowadził on nadzwyczajny podatek majątkowy, zmniejszył wydatki administracji oraz ograniczył dotacje dla nierentownych przedsiębiorstw państwowych. Doprowadziło to do zrównoważenia budżetu państwowego, ale ubocznym skutkiem był znaczny wzrost bezrobocia. Dla rozwiązania problemu hiperinflacji stworzono niezależny od rządu Bank Polski, emitujący nową walutę, złotówkę. Kolejnym problemem, jaki pojawił się była wojna celna z Niemcami. Po wygaśnięciu obowiązku nie nakładania cła na polski węgiel przez Niemców, rząd polski postanowił wprowadzić zaporowe cła na wszystkie towary sprowadzane z Niemiec. Rząd niemiecki odpowiedział tym samym. Spowodowało to wielkie straty polskiej gospodarki, gdyż Niemcy były w tym czasie naszym głównym partnerem handlowym. Szczególnie trudna była sytuacja polskiego górnictwa. Kryzys częściowo rozwiązało dopiero znalezienie nowego rynku zbytu na polski węgiel, jakim była Szwecja. Gospodarka w latach wielkiego kryzysu Krach na giełdzie Wall Street w 1929 roku (tzw. czarny czwartek 29 X 1929 r.) spowodował wielki kryzys gospodarczy właściwie na całym świecie. Głównymi symptomami kryzysu było zmniejszenie produkcji, bankructwa przedsiębiorstw i banków oraz idący za tym wzrost bezrobocia. Kryzys nie ominął też Polski, w której trwał mniej więcej aż do 1935 roku (kryzys światowy trwał od 1929 do około 1933). Specyficznymi cechami polskiego kryzysu była katastrofalna sytuacja rolnictwa oraz ucieczka kapitału za granicę. Podobnie jak w innych krajach próbowano walczyć z kryzysem za pomocą interwencjonizmu państwa. Postacią wiążącą się z próbami rozwiązania kryzysu jest minister Eugeniusz Kwiatkowski. W 1936 roku zainicjował on 4-letni plan inwestycyjny polegający na odgórnym planowaniu gospodarki i licznych inwestycjach. Wprowadzano także liczne preferencje dla przedsiębiorców inwestujących na obszarach kraju szczególnie zagrożonych kryzysem. Kolejnym wielkim przedsięwzięciem ministra Kwiatkowskiego było powstanie Sześcioletniego Planu Modernizacji i Rozbudowy Sił Zbrojnych. Z planem tym ściśle związane było powstanie Centralnego Okręgu Przemysłowego (COP). COP umiejscowiony został w widłach Wisły i Sanu. Lokalizacja ta wiązała się z oddaleniem od granic z Niemcami i ZSRR, bliskością surowców (siarka, ropa naftowa, gaz ziemny, węgiel), oraz tanią siłą roboczą z przeludnionych galicyjskich wsi. Powstanie COP likwidowało także różnice między tzw. Polską A i Polską B. W obrębie COP-u powstało wiele fabryk głównie o charakterze zbrojeniowym, fabryki lotnicze w Rzeszowie i Mielcu, huta w Stalowej Woli, liczne elektrownie, fabryki broni w Radomiu i Sanoku oraz fabryka samochodów ciężarowych w Lublinie.
Włos się jeży na głowie,czego dziś uczą na historii. Generalnie można podzielić ideologicznie obozy w II RP : Endecje i jej mutacje odłamy ONR,ONR-ABC,RNR-Falanga-ruch nacjonalistyczny-nacjonalizm,korporacjonizm. Chadecje-bardzo słabą w porównaniu do Europy Zach., większość związana z endecją część dryfowała w strone lewicy
PiS utrwala nową narrację, tym razem chodzi o rzekomo agresywnych wobec polityków obozu władzy zwolenników PO i Donalda Tuska. Na ataki z ich strony skarży się Stanisław Karczewski. Jarosław Kaczyński jeździ po Polsce, by spotkać się z wyborcami, ale ostatnio nie może pochwalić się ciepłym przyjęciem mieszkańców odwiedzanych miast. Głośno było o proteście w Kórniku. Grupa kilkudziesięciu osób przywitała niechętnie przywitała Kaczyńskiego, nie brakowało wulgarnych okrzyków. To zdarzenie najwyraźniej zainspirowało obóz władzy to stworzenia nowej narracji o agresywnych zwolennikach PO, których nakręca Donald Tusk i politycy opozycji. – Aktywowane przez Tuska bojówki KOD i Soku z Buraka, udające niezadowolonych Polaków, wrzeszczą w miejscach spotkań polityków PiS – napisała na Twitterze gwiazda TVP Magdalena Ogórek. •Aktywowane przez Tuska bojówki KOD i Soku z Buraka, udające niezadowolonych Polaków, wrzeszczą w miejscach spotkań polityków PiS. •Fikcyjny sondaż, wykonany przez kumpla posła PO KO. Tusk jest aż tak bezradny w przebijaniu szklanego sufitu wyniku PO? — Magda Ogórek (@ogorekmagda) July 24, 2022 – Mieliśmy do czynienia z atakiem na ludzi, którzy przyszli na spotkanie z prezesem Kaczyńskim, na zwolenników PiS. Ci ludzie byli atakowani w sposób agresywny, te osoby były opluwane, wyzywane w sposób niezwykle brutalny – skarżył się wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Swoje trzy grosze do utrwalenia tej narracji wrzucił też Stanisław Karczewski. – To jest obrzydliwe, paskudne, ordynarne. Trwa to od dawna – powiedział serwisowi Polityk uważa, że odpowiedzialność za takie ekscesy ponosi Donald Tusk. – To przecież Donald Tusk mówił w Radomiu, że siłą będą wyprowadzać prezesa Narodowego Banku Polskiego, więc on niejako zachęca do takich aktów agresji. Wszyscy czekamy, aby Donald Tusk odciął się i skrytykował – stwierdził Karczewski. Były marszałek Sejmu podzielił się przerażającym wyznaniem. – Jestem w sposób perfidny, agresywny atakowany na ulicy, w sklepie. Jestem zaczepiany. Po cichu są wypowiadane słowa agresji – niby tak cicho, żeby inni nie słyszeli, ale żebym ja słyszał. Ale inne osoby też to słyszą – wyznał Karczewski. – Nie chcę cytować tego, bo to są wulgaryzmy. Najpopularniejszym wulgaryzmem jest ten, który zamyka się w ośmiu gwiazdkach – dodał polityk PiS. Ech, a jak prezes Kaczyński krzyczał o „zdradzieckich mordach” i „kanaliach” to już nie było „obrzydliwie, paskudnie i ordynarnie”? Źródło: Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści? Wesprzyj nas swoją wpłatą. Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce. WPŁAĆ Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.